„…tak naprawdę to nie chodzi o wielkie
fale uniesień, zrywy pożądania, pierzenie się na wszystkich meblach w mieszkaniu
przez kilka dni a potem powrót do normalności. tu chodzi o samą świadomość, że
masz faceta, który zawsze ma na ciebie ochotę! kiedy zadzwonisz do niego i mówisz mu, że
chcesz żeby cię zerżnął on za kilka minut pojawia się u ciebie i nawet, kiedy pomiędzy
telefonem a jego pojawieniem się przechodzi ci ochota na seks, to on zrozumie i
nie strzeli focha…”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz