piątek, 6 lutego 2015

Piękny umysł

Piękny umysł *

wewnątrz głos mówił ci
myślom czyny podpowiadał  
właśnie teraz, właśnie ty,
chciałeś by sens życiu nadał.
milkł, to wielkim krzykiem wracał    
młyn życia nieodmiennie mielił dni,
on w tobie cichł i się zatracał
i topniał jak koszmarne sny.
zza murów, ścian
tłumiony słyszysz głos
lecz mimo ciągłych zmian
nie zmienia się twój los
i kiedy uświadomisz sobie
że wszystko traci sens
to chodzi ci po głowie
że zgubiłeś też i treść.
w imadle dni
miażdżąca myśl
przecież nie taka przyszłość
miała być.


„jak ja mówiłem do boga,
byłem katolikiem,
jak bóg mówił do mnie
schizofrenikiem „

* „Wciąż widzę różne rzeczy, które nie istnieją. Ale nauczyłem się je ignorować.”  

Piękny umysł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz