czwartek, 17 lipca 2014

Powściągliwość

nie był nieśmiały.
starał się zachować spokój, żadnych słów, które by sugerowały, żadnych pretekstów, podtekstów, głębokich spojrzeń w oczy, żadnego patrzenia na piersi, spoglądania w dekolt. żadnych nawiązań do wcześniejszych rozmów. ostrożnie dobierał tematy i słowa. jeszcze ostrożniej gesty. widząc jak zaczyna drżeć nie przekraczał granicy przyzwoitości. zwiększył dystans. fizyczny też. obserwował jak się powstrzymywała z coraz większym trudem. nie umiała ukryć napięcie w głosie. nerwowe odrzucanie włosów. dużo pytań. na pytania odpowiadał pewnie, stanowczo i krótko. unikał jej wzroku, ale czuł, że mu się przygląda. wiedział, że nie ma na sobie bielizny. poprosił by nie zakładała.           
powstrzymywał swoją zachłanność.  
panował nad zachowaniem. panował nad emocjami.
swoimi i jej.
nieelegancko,
z premedytacją,
powoli,
staranie,
dokładnie,
niegrzecznie,
oblizał tylko
łyżeczkę po kawie. patrząc jej prosto w oczy.      
- proszę, chodźmy już do pokoju, jestem mokra.
spokojnie dopił wino. odczekał jeszcze kilka minut.
w windzie nie wytrzymał. dotknął.     
kraina czarów.


prawda jest zawsze ukryta jak nagość. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz