po prostu weszła.
zamknęła drzwi za sobą. rozejrzała się po pokoju. postawiła torebkę na stoliku. obok położyła telefon i klucze. usiadła na łóżku. zaczęła się rozbierać.
wzięła go sobie. szybko. zachłannie. stanowczo. w milczeniu.
ubrała się i wyszła.
po prostu wyszła.
został tylko zapach.
po chwili wróciła. uchyliła drzwi - ”odprężyłam się”. uśmiech.
usłyszał tylko trząśniecie drzwi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz